Jurgen Stroop był zaufanym oficerem Heinricha Himmlera. Po wybuchu II wojny światowej brał udział w mordowaniu Polaków i Żydów na polskich terenach wcielonych do III Rzeszy (tzw. Kraj Warty). Skuteczna i efektywna praca Stroopa została dostrzeżona i po ataku Niemiec na Związek Sowiecki został wysłany na Wschód. Jako szef SS i Policji działał na wyznaczonym terenie jako specjalista do spraw zwalczania partyzantów. Operował na Ukrainie i Kaukazie.
Wiosną 1943 r. wrócił do Polski, gdzie został skierowany do likwidacji getta warszawskiego. 19 kwietnia 1943 r. wybuchło w nim powstanie, a Jürgen Stroop odpowiadał za tłumienie żydowskiego buntu. Podczas pacyfikacji getta sporządzał dzienne raporty, które przesyłał bezpośrednio do Heinricha Himmlera. Dokumentowanie pacyfikacji było niezwykle sumienne. W tzw. „Raporcie Stroopa” znalazło się wiele zdjęć, na których utrwalano mordowanie powstańców.
W swoim raporcie Stroop pisał: „Przebieg Wielkiej Akcji 16 maja 1943, godz. 10.00. Zlikwidowano 180 Żydów, bandytów i podludzi. Była żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie przestała istnieć. Wielka Akcja została zakończona wysadzeniem w powietrze warszawskiej synagogi o 20.15”.
Stroop nadzorował wywóz Żydów do obozu zagłady w Treblince, następnie podobną rolę pełnił w Grecji, gdzie działał od września 1943 r. Jako Wyższy Dowódca SS i Policji w Atenach nadzorował wywóz kilkunastu tysięcy Żydów do KL Auschwitz-Birkenau i obozu KL Warschau, który powstał na miejscu zniszczonego getta.
W końcowej fazie wojny, to właśnie jemu Reichführer Himmler nakazał tworzyć oddziały organizacji partyzanckiej na zachodzie Niemiec, a następnie zorganizować obronę w Alpach. Amerykanie aresztowali Stroopa 8 maja 1945 r. Dwa lata później skazali go na śmierć za wydanie rozkazów mordowania alianckich lotników schwytanych do niewoli. Jednak na mocy umów międzynarodowych Stroop został przekazany Polsce, gdzie za swoje zbrodnie został skazany przez sąd i powieszony w 1952 r.
W trakcie procesu przebywał w celi z żołnierzem Armii Krajowej – Kazimierzem Moczarskim, który spisał wspomnienia z tego okresu. Jürgena Stroopa opisał następująco: „Stroop nad podziw dobrze pamiętał przebieg Wielkiej Akcji (powstania w getcie). Potrafił sypać na wyrywki datami i godzinami zdarzeń, liczbą schwytanych w każdym dniu i zabitych Żydów, danymi o stanie personalnym niemieckich oddziałów”.